Amazon od dawna próbuje testować swoje drony w programie Amazon PrimeAir, a DHL wciąż testuje dostawy paczek pocztowych z pomocą bezzałogowców izrelska firma Flytrex zaprezentowała swoje „drony dostawcze”, które są już sprawdzone, działające zaraz po wyjęciu z pudełka i stosunkowo tanie. Są one w stanie przenosić niewielkie paczki, a system dostaw jest obsługiwany przez aplikację mobilną.

Flytrex Sky to – jak twierdzi producent – pierwsze tego typu rozwiązanie, które bazuje na niewielkich dronach podłączonych do chmury obliczeniowej za pomocą pokładowego modułu 3G. Dzięki temu każda maszyna jest na stałe podpięta do sieci, a to umożliwia jej monitoring i komunikację z maszyną poprzez stronę internetową lub aplikację mobilną.

Moduł 3G ma jeszcze inną zaletę – zasięg dronów Flytrex Sky jest nieograniczony połączeniem zdalnie sterowanym RC, chociaż i tak można nim sterować (producent nie zrezygnował z tego całkiem). Dopóki dron odbiera sygnał 3G dopóty może lecieć w określonym wcześniej kierunku. Oczywiście ograniczeniem jest wciaż zasilanie, ale i tak nie jest źle – producent mówi o 35-minutowych lotach drona.

Do sterowania (zarządzania lotami) należy zainstalować aplikację Flytrex Messenger, dostępną na platformy iOS i Android. Jak zapewnia producent drony Flytrex Sky są gotowe do lotu zaraz po wyjęciu z pudełka, bez konieczności specjalnej ich konfiguracji.

Co do samych możliwości drona – prócz 35-min lotu (ciekawe jak to wygląda w praktyce…) dron ma przewidziane miejsce na kamerę GoPro, jest również FPV-ready, czyli możliwy jest podgląd lotu z kamery pokładowej. Kontroler lotu zawiera wszystkie podstawowe funkcje spotykane w innych płytkach sterujących tzn. zawis (Hold Position), RTL (powrót do domu), automatyczny start i lądowanie lub lot w pełnym autopilocie. Z racji podłączenia do sieci przez 3G quadcoptery Flytrex można aktualizować przez internet. Co więcej producent zapowiada w przyszłości wypuszczenie API, dzięki któremu możliwe będą modyfikacje zarówno samego zachowania bezzałogowców jak i modyfikacji aplikacji do ich kontrolowania wg własnych potrzeb i pomysłów.

Drony Flytrex nie mają zaimplementowanych żadnych sensorów wykrywających przeszkody, nie są też odporne na opady więc do lotu potrzebują niemal idealnych warunków.

Do przewożenia jakichkolwiek ładunków dron używa prostego systemu pasów gumowych, które dość dobrze przyciskają ładunek do konstrukcji drona. Jedyny moim zdaniem dość znaczący minus to fakt, że ładunek podróżuje całkowicie nieosłonięty zatem narażony jest na jakiekolwiek działanie pogody (słońce, wiatr, deszcz) i taki sposób nie pozwala również przewozić małych drobnych elementów, które trzeba w tej sytuacji pakować do oddzielnego większego opakowania.

Do kogo firma Flytrex kieruje swoje drony? To jest dobre pytanie. Flytrex Sky można używać jako flotę sprzętu dostarczającego paczki, ale równie dobrze można nabyć pojedynczy egzemplarz, którego koszt wynosi aktualnie $549 plus wysyłka (do Polski +$35).

Jedna rzecz jednak stoi na przeszkodzie przy użytkowaniu tego typu sprzętu – jest to prawo, zarówno w Polsce jak i w wielu innych krajach, które zwyczajnie zabrania wysyłania w autonomiczny lot bez widoczności bezzałogowców w dowolnym wybranym przez siebie terenie. A przecież raczej nikt nie będzie rezerwował w PAŻP strefy ćwiczeń EA, żeby przesłać kumplowi puszkę piwa…