Czy Google jako pierwsze wprowadzi drony „na ulice”?
![Google Project Wing](https://www.swiatdronow.pl/wp-content/uploads/2014/09/google-project-wing-01.jpg)
Trzy dni temu (2.11.2015) szef projektu Google Project Wing David Vos poinformował, iż Google zamierza wprowadzić na rynek drony dostawcze na zasadzie powietrznych kurierów już w 2017 roku i to w dodatku w Stanach Zjednoczonych, w których jak wiadomo FAA skutecznie utrudnia rozwój rynku dronów komercyjnych.
Jak rozwiązano kwestie prawne? Jak poinformował Vos – firma Alphabet, która jest oficjalnym właścicielem firmą-matką korporacji Google, już pracuje wraz z FAA (Federal Aviation Administration) nad szczegółami lotów dronów i nowym prawem, które umożliwi poruszanie się w ramach zorganizowanej infrastruktury. Ma ona sięgać nie wyżej niż 500 stóp nad ziemią czyli ok. 150 metrów.
Project Wing prowadzi rozmowy z FAA w tej kwestii od sierpnia tego roku w międzyczasie testując swoje drony w Californii „pod skrzydłami” NASA, która chyba jako jedyna ma preferencyjne traktowanie w FAA (swoją drogą sprytne rozwiązanie znalazło Google by testować drony w USA, wcześniej w grę wchodziła tylko Australia). Project Wing ma dostarczyć drony dostawcze, które stworzyły by w najbliższej przyszłości flotę dronów dostawczych w Google Express – usłudze kurierskiej Google aktualnie operującej w tradycyjny sposób.
Te rewelacje płynące z Google Project Wing zgrały się z ostatnimi doniesieniami iż największa sieć supermarketów w USA, czyli Walmart również chce wejść w ten sektor dostaw i także rozpoczęła działania w tym kierunku. Kto jeszcze? Oczywiście Amazon – firma, która w zasadzie już od 2 lat „walczy” z FAA o pozwolenia na testy i późniejsze wykorzystanie dronów.
Obecnie pozwolenia FAA na użytkowanie dronów są przydzielane firmom bardzo indywidualnie, po wzięcu pod uwagę rodzaju działalności i jej zakresu. Wiele firm już teraz posiada takie zezwolenia i zapewne nie byłoby to problemem również dla Google, jeśli chodziło by o manualne operowanie bezzałogowcami w zasięgu wzroku. Sęk w tym, że wspomniane firmy (Google, Amazon, Walmart) chcą wykorzysywać drony do dostaw na znaczne odległości, poza zasięg wzroku i w dodatku w pełni autonomicznie na co na chwilę obecną FAA nie chce pozwolić bez wypracowania odpowiednich reguł i wydzielenia przestrzni powietrznej, która byłaby bezpieczna dla wszystkich maszyn latających.
Eksperci są jednak zgodni – w momencie gdy Google ze swoim Project Wing wypracuje kompromis z FAA i ostatecznie wprowadzi swoje drony do użycia – do gry włączy się cała masa innych dużych firm, które skorzystają z nowych reguł lotów dronów, a przestrzeń nad USA może szybko zaroić się od autonomicznych bezzałogowców.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy