PoradyPrawo

Czy na prywatnej posesji mogę latać dronem mimo ogólnych zakazów?

Pojęcie „prywatnej przestrzeni powietrznej” funkcjonuje wśród pilotów dronów od dawna. Część z nich ma przekonanie, że przestrzeń powietrzna nad prywatną posesją do wysokości najwyższej przeszkody na tej posesji jest ich własnością (w domyśle: nabytą wraz z pozyskaniem samego gruntu posesji) i latając dronem do tej niewielkiej wysokości nie muszą się stosować do ograniczeń przestrzeni powietrznej wynikających z przepisów prawa lotniczego (np. w sytuacji gdy posesja leży w pobliżu lotniska kontrolowanego w strefie CTR lub w strefie R – ograniczonej np. przez wojsko, a pilot chce wykonać lot nad własnym trawnikiem przed domem). Niestety – prawo mówi zupełnie co innego i za takie działanie pilotowi mogą ostatecznie grozić konsekwencje karne wynikające ze złamania prawa lotniczego.

Poniższa interpretacja prawna pochodzi z oficjalnej odpowiedzi otrzymanej od specjalisty prawa lotniczego z Urzędu Lotnictwa Cywilnego i można ją traktować jako oficjalne stanowisko urzędu. Poniższa treść interpretacji odpowiada na pytania:

  • Czy na prywatnej posesji można latać bez uprawnień do wysokości najwyższej przeszkody?
  • Czy na prywatnej posesji znajdującej się w strefie zakazanej można latać do wysokości najwyższej przeszkody?
  • Czy istnieje pojęcie „prywatnej przestrzeni powietrznej” w obrębie prywatnej posesji?

„Prywatna posesja” czyli właściwie co?

Na wstępie należy wyjaśnić jak określane jest sformułowanie: „prywatna posesja” w przepisach prawa. W języku prawnym będzie to własność nieruchomości.

Pojęcie „własności”

Pojęcie własności jest pojęciem konstytucyjnym. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 23.2.2010 r. (P 20/09, OTK-A 2010, nr 2, poz. 13) stwierdził, że:

„pojęcia konstytucyjne mają charakter autonomiczny i nie mogą być utożsamiane z pojęciami funkcjonującymi w szczegółowych gałęziach prawa. Zgodnie z ustalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego przy ustalaniu treści terminów konstytucyjnych nie można też przyjmować założenia, że odpowiadają one identycznie brzmiącym terminom przyjętym w ustawodawstwie zwykłym. Przyjęcie takiego założenia otwierałoby bowiem drogę do obchodzenia gwarancji konstytucyjnych przez odpowiednie zawężanie zakresu określonych terminów w przepisach zamieszczonych w ustawodawstwie zwykłym”.

Z kolei w orzeczeniu z 14 marca 2000 r. (P 5/99, OTK 2000, nr 2 poz. 60) Trybunał doprecyzował, że przy wykładni pojęć konstytucyjnych nie mogą mieć znaczenia wiążącego i przesądzającego o sposobie ich interpretacji definicje formułowane w aktach niższego rzędu. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego proces interpretacji pojęć konstytucyjnych powinien przebiegać w odwrotnym kierunku, tzn. to przepisy konstytucyjne powinny narzucać sposób i kierunek wykładni postanowień zawartych w innych aktach normatywnych.

Obecnie zasadniczo przyjmuje się szerokie, odrębne od ujęcia cywilistycznego, rozumienie własności, o której mowa w ustawie zasadniczej, przy czym część autorów stwierdza, że pojęcie własności w każdym z przepisów może być utożsamiane z pojęciem „mienie”, traktują je zatem jednolicie, a inni wyrażają pogląd, że termin „własność” występuje w przepisach Konstytucji RP w znaczeniu szerszym jako synonim mienia (art. 20 i 21), oraz węższym, cywilistycznym, jako składnik mienia – prawo własności, czyli jedno z podmiotowych praw majątkowych (art. 64 i 165 ust. 1 Konstytucji RP). W tym kontekście Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 21.3.2000 r. (K 14/99, OTK 2000 nr 2, poz. 61) stwierdził, że: „na gruncie Konstytucji RP istnieje jednolite rozumienie pojęcia »własność« używanego w art. 20, 21 ust. 1, art. 64 i 165 ust. 1 […], jak też zasada równej ochrony własności bez względu na jej podmiot […]. Trybunał Konstytucyjny podziela panujący w doktrynie pogląd, że konstytucyjne rozumienie własności wykracza poza ujęcie cywilnoprawne.

Mając powyższe na uwadze należy „własność” rozumieć w ujęciu jak najszerszym, przyjmując znaczenie własności zbliżone do techniczno-prawnego pojęcia mienia z art. 44 Kodeksu Cywilnego, obejmującego własność i inne prawa majątkowe, ale i inne prywatnoprawne postaci własności (w sensie szerokim), w szczególności własność intelektualną, przemysłową, własność przedsiębiorstwa, energii, kopalin i wód, prawa rzeczowe ograniczone, wierzytelności, prawa z udziałów i akcji oraz innych papierów wartościowych, prawa obligacyjne i inne.

Pojęcie „nieruchomości”

Nieruchomości dzielą się na nieruchomości gruntowe, budynkowe oraz lokalowe. Nieruchomościami gruntowymi są geodezyjnie wyodrębnione części powierzchni ziemskiej, stanowiące odrębny przedmiot własności. Nieruchomość gruntowa to, w myśl art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2021 r. poz. 1889, z późn. zm.), grunt wraz z częściami składowymi, z wyłączeniem budynków i lokali, jeżeli stanowią odrębny przedmiot własności. Natomiast działka gruntu to niepodzielona, ciągła część powierzchni ziemskiej stanowiąca część lub całość nieruchomości gruntowej (art. 4 pkt 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami). Z kolei działka budowlana to zabudowana działka gruntu, której wielkość, cechy geometryczne, dostęp do drogi publicznej oraz wyposażenie w urządzenia infrastruktury technicznej umożliwiają prawidłowe i racjonalne korzystanie z budynków i urządzeń na niej położonych (art. 4 pkt 3a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami).

Nieruchomość gruntowa jest geodezyjnie wytyczona, co jest konieczne dla jej wpisania do księgi wieczystej. Zgodnie z § 7 ust. 1 rozporządzenia Ministra Rozwoju, Prac i Technologii z dnia 27 lipca 2021 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków (Dz. U. poz. 1390, z późn. zm.) działka ewidencyjna to ciągły obszar gruntu, położony w granicach jednego obrębu ewidencyjnego, jednorodny pod względem prawnym i wydzielony z otoczenia za pomocą granic działek ewidencyjnych. Wyjątek od geodezyjnego wyznaczenia granic stanowi inne określenie granic zewnętrznych, poprzez dające się stwierdzić granice władztwa, np. strumień, brzeg jeziora, rzeki.

Sposób wyodrębnienia nieruchomości pozwala określić zakres przestrzenny wykonywania prawa własności. Celem jest takie wyodrębnienie, aby grunt mógł stanowić przedmiot obrotu prawnego. W skład nieruchomości gruntowej wchodzi nie tylko grunt, ale i wszystko to, co jest z nim związane, a więc np. wzniesione na nim budynki, trwałe urządzenia i rosnące tam drzewa, rośliny itp.

Granice nieruchomości to:

  1. istniejące;
  2. dające się ustalić zewnętrznie;
  3. postrzegalne na powierzchni ziemi;
  4. przestrzenne granice władztwa nad nieruchomością, określone względem nieruchomości sąsiednich.

Najistotniejsze dla omawianego przypadku jest tutaj wskazanie, że nieruchomość gruntowa to wyodrębniona części powierzchni ziemskiej, stanowiące odrębny przedmiot własności. Granice nieruchomości są postrzegalne na powierzchni ziemi. Także w przypadku definicji „działki gruntu” jest odwołanie do powierzchni ziemi. Należy więc przyjąć, że nieruchomość gruntowa – a z taką mamy tutaj do czynienia – dotyczy tego co jest na powierzchni ziemi. Własność nieruchomości to cześć powierzchni ziemi oraz ewentualnie budynki, drzewa czy inne trwale związane z tą ziemią urządzenia.

Granice pionowe nieruchomości gruntowej

Jednakże należy mieć na uwadze, że zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego (art. 46 § 1 w zw. z art. 143) nieruchomość gruntowa stanowi konstrukcję trójwymiarową, przybierając postać bryły, której dolne i górne granice przestrzenne określa się jako płaszczyzny pionowe przebiegające według granicy nieruchomości ustalonych na powierzchni ziemi, sięgające do pewnej wysokości czy głębokości, tak jak wynika to ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia danego gruntu.

Ustawodawca zdecydował się zatem na zastosowanie koniecznego, aczkolwiek ograniczonego zasięgu własności gruntu we wnętrzu ziemi i w przestrzeni powietrznej, stosując funkcjonalne kryterium społeczno-gospodarczego przeznaczenia gruntu. Tak ogólnie zakreślone kryterium mające stanowić o tym, jak głęboko i jak wysoko sięga prawo własności, waży potrzeby właściciela i interes publiczny w korzystaniu z bogactw przyrody na wysokości i głębokości niezagrażającej uzasadnionym interesom właściciela konkretnej nieruchomości z granicami geodezyjnie wyznaczonymi w płaszczyźnie poziomej (E. Gniewek, Prawo rzeczowe, 2003, s. 69; J. Nadler, w: E. Gniewek, Komentarz KC, 2008, s. 298). Jest jednak niezbyt precyzyjne, bowiem nie pozwala na jednoznaczne określenie tych granic in abstracto. Pionowe granice poszczególnych nieruchomości mogą być wszakże różne, uzależnione od uwarunkowań społeczno-gospodarczych, dla których istotne znaczenie mogą mieć choćby postanowienia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, decydującego o przeznaczeniu terenu, czy też sposobów jego zagospodarowania i zabudowy. Miara pionowego zasięgu prawa własności gruntu uzależniona jest zatem od zróżnicowania funkcji, jakie pełnią poszczególne grunty (M. Bednarek, Mienie. Komentarz, s. 96–97; A. Klein, Ewolucja, s. 93–94; J.S. Piątowski, w: SPC, t. 2, 1977, s. 109–110; Z. Niewiadomski, Planowanie przestrzenne, s. 90 i n.).

Taka elastyczna regulacja dolnej i górnej granicy nieruchomości gruntowej spowodowana jest wielością możliwych zachowań w stosunku do różnych nieruchomości gruntowych, trudnych do skatalogowania. Jedynie w sposób ogólny można bowiem przyjąć, że własność gruntu sięga w głąb tak daleko, jak to jest potrzebne do prawidłowego z niego korzystania przez właściciela, czy inaczej do realizacji funkcji przysługującego mu prawa. Powoduje to, że z objętej prawem własności przestrzeni nad i pod powierzchnią gruntu wyłączony jest zakres, który z punktu widzenia charakteru nieruchomości określającego jego przeznaczenie i sposób korzystania przekracza zwykłe korzystanie z nieruchomości. Tym samym części gruntu znajdujące się poza tym zakresem nie są objęte granicami przestrzennymi własności nieruchomości. Ustalenie zaś, czy oznaczone zachowania podejmowane przez właściciela dokonywane są w przestrzeni, do której jest on uprawniony, wymaga każdorazowo podejmowania zachowań z punktu widzenia funkcji (przeznaczenia) istniejącego prawa (S. Rudnicki, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz KC, 2007, s. 185; R. Mikosz, w: SPP, t. 3, 2003, s. 279 i n.; Z. Łyda, Klauzula, s. 46 i n.). Podobnie jak złoża kopalin, tak samo przestrzenne granice własności gruntu rozciągające się w górę, obejmujące słup powietrza określony granicami na powierzchni gruntu, również wyznaczone są przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie tego gruntu. Niedopuszczalna zatem wydaje się być ingerencja innych podmiotów w tę przestrzeń, chyba że tego rodzaju aktywność byłaby dopuszczona przepisami prawa, przykładowo można tutaj wskazać przepisy ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. – Prawo lotnicze, zezwalające na przelot na oznaczonej wysokości statków powietrznych (A. Klein, Ewolucja, s. 95; E. Gniewek, Komentarz KC, 2001, s. 88; M. Żylicz, Prawo lotnicze, s. 205 i n.), czy też wynikająca z Traktatów obligatoryjność stosowania wprost rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) albo Komisji (UE) dotyczących lotnictwa cywilnego. Dlatego też przestrzeń powietrzna sięgająca poza społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntu wolna jest od własnościowych stosunków prawnych prawa cywilnego.

Należy mieć więc na uwadze, że w myśl art. 1 w związku z art. 2 Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, sporządzonej w Chicago dnia 7 grudnia 1944 r. (Dz.U. z 1959 r. poz. 212, z późn. zm.) Rzeczpospolita Polska posiada całkowitą i wyłączną suwerenność w przestrzeni powietrznej nad swoim terytorium, tzn. nad obszarem lądu i przylegających do niego wodami terytorialnymi. Z chwilą przystąpienia do Unii Europejskiej mają też wprost zastosowanie przepisy mi.in. rozporządzeń.

Zgodnie z art. 3 pkt 3 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1139 z dnia 4 lipca 2018 r. w sprawie wspólnych zasad w dziedzinie lotnictwa cywilnego i utworzenia Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego oraz zmieniającego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 2111/2005, (WE) nr 1008/2008, (UE) nr 996/2010, (UE) nr 376/2014 i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/30/UE i 2014/53/UE, a także uchylającego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 552/2004 i (WE) nr 216/2008 i rozporządzenie Rady (EWG) nr 3922/91 (Dz. Urz. UE L 212 z 22.08.2018, str. 1, z późn. zm.), zwanego dalej „rozporządzeniem 2018/1139”, jednolitą europejską przestrzenią powietrzną jest przestrzeń nad terytorium, do którego mają zastosowanie Traktaty, a także każdą inną przestrzeń powietrzną, do której państwa członkowskie stosują rozporządzenie (WE) nr 551/2004 zgodnie z art. 1 ust. 3 tego rozporządzenia. Dodatkowo należy mieć na uwadze, że w myśl art. 6 ustawy – Prawo lotnicze w czasie lotu w polskiej przestrzeni powietrznej i w czasie przebywania na terytorium RP wszystkie statki powietrzne oraz osoby i rzeczy na tych statkach podlegają prawu polskiemu, chyba że prawo to stanowi inaczej. Zgodnie ze stosowanymi wprost przepisami rozporządzenia 2018/1139 do bezzałogowych statków powietrznych oraz ich użytkowników w zakresie eksploatacji tych urządzeń stosuje się przepisy rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) nr 2019/947 z dnia 24 maja 2019 r. w sprawie przepisów i procedur dotyczących eksploatacji bezzałogowych statków powietrznych (Dz. Urz. UE L 152 z 11.06.2019, str. 45, z późn. zm.). Zgodnie z art. 3 rozporządzenia nr 2019/947 operacje z użyciem systemu bezzałogowego statku powietrznego wykonuje się w trzech kategoriach. Natomiast art. 8 tego rozporządzenia nakłada obowiązek na pilota bezzałogowego statku powietrznego by posiadał uprawnienia stosownie do kategorii, w której będzie wykonywał operację. Oba przywołane powyżej rozporządzenia unijne oraz polskie przepisy przewidują więc, że każdy użytkownik bezzałogowego statku powietrznego niezależnie od tego czy przestrzeń powietrzna jest jego własnością czy nie, kiedy pilotuje bezzałogowy statek powietrzny ma obowiązek posiadać stosowane uprawnienia, w zależności od rodzaju danego statku powietrznego, którego będzie używał oraz warunków w jakich będzie wykonywał daną operacje.

Podsumowanie i wnioski

Podsumowując:

  • na prywatnej posesji nie można latać bez uprawnień nawet jeśli lot jest wykonywany do wysokości najwyższej przeszkody
  • na prywatnej posesji znajdującej się w strefie zakazanej nie można latać nawet do wysokości najwyższej przeszkody
  • nie funkcjonuje w prawie lotniczym termin „prywatnej przestrzeni powietrznej” i nie wydaje się konieczne wprowadzanie do przepisów prawa lotniczego takiego terminu

Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Poprzedni

Relacja z konferencji "Nowe technologie w lotnictwie" - Radom, 22.03.2023 r.

Następny

Opublikowano 3 standardy dla dronów w kategorii OPEN

Brak komentarzy

Skomentuj artykuł

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *