AktualnościPrawoZe Świata

DJI i Autel ostatecznie zbanowane w USA

Amerykańska Federalna Komisja Łączności (FCC – Federal Communications Commission) ogłosiła w poniedziałek 22.12.2025 r. iż dwóch dużych chińskich producentów dronów – DJI oraz Autel -zostanie dodanych do listy firm (tzw. „Covered List„) uznanych za stwarzające nieakceptowalne ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego USA. To oznacza zakaz sprzedaży nowych modeli dronów tych firm na rynku amerykańskim.

O problemach DJI w USA informowałem wielokrotnie na łamach Świata Dronów (link 1, link 2, link 3, link 4). Administracja Prezydenta USA Donalda Trumpa od dawna chciała wprowadzenia zakazu sprzedaży chińskich dronów do USA i zdaje się ostateczna decyzja właśnie zapadła, choć samo ograniczenie sprzedaży nie zadziała wstecz. Sam sposób wprowadzenia ograniczenia nie obejmuje wprost wszystkich chińskich producentów sprzętów elektronicznych, ale dość mocno uderza właśnie w producentów dronów. Aby móc się nimi w praktyce posługiwać na terenie USA trzeba mieć autoryzację FCC do wykorzystywania używanego tam standardu łączności radiowej i to właśnie brak tej autoryzacji powoduje, że producenci urządzeń obsługiwanych bezprzewodowo nie będą mogli wprowadzić nowych produktów obsługiwanych drogą radiową.

Krok podjęty przez amerykańską administrację nie jest jednak zaskakujący, bowiem utrudnianie funkcjonowania takim firmom jak DJI trwa w Stanach Zjednoczonych już od wielu lat. Znaczące nasilenie się sygnałów świadczących o możliwości zablokowania chińskich dronów w USA nastąpiło w ubiegłym roku (październik 2024), gdy nowy model DJI Air 3S jako pierwszy nie mógł zostać wprowadzony do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych.

Czy Europa również zakaże sprzedaży chińskich dronów?

Z pewnością krok, na który zdecydowały się Stany Zjednoczone, może być silnym sygnałem dla sojuszników w Europie. Dalsza ekspansja chińskich dronów nie będzie dobrze postrzegana przez najsilniejszego sojusznika Polski w NATO. Problem w tym, że Polska jak do tej pory w ogóle nie zważała na potencjalnie zagrożenie dla bezpieczeństwa, które mogą powodować chińskie drony. Niech świadczy o tym choćby fakt, iż niespełna miesiąc temu okazało się, że polska armia zakupiła około 6000 tys. chińskich dronów DJI dla swoich żołnierzy. Wprawdzie drony mają być używane głównie do szkolenia, ale nie zmienia to faktu, że trend w Polsce jest zupełnie odwrotny od tego, czego może od nas niedługo oczekiwać administracja prezydenta Trumpa.

Według różnych szacunków DJI ma 75-85% udziału w globalnym rynku dronów cywilnych. Polskie służby mundurowe bardzo chętnie korzystają zarówno z DJI jak i Autela – w wojsku, policji, straży pożarnej, strażach miejskich i innych służbach mundurowych, które odpowiadają za… bezpieczeństwo publiczne w naszym kraju. Pojawiają się już głosy, ze zakaz DJI i Autel w Polsce (a być może w całej Europie) zwyczajnie jest nieunikniony i jest jedynie kwestią czasu. Jak odległy to czas? – tego nie wiadomo.

Szansa dla europejskich producentów?

Warto spojrzeć na zaistniałą sytuację również z innej perspektywy – bliższej chociażby europejskim producentom. Zakaz produkcji sprzedaży produktów chińskich tworzy ogromną przestrzeń do zagospodarowania. Oczywiście europejskie firmy – by przejąć część rynku, który został uwolniony – będą musiały spełnić rygorystyczne wymogi USA. Jednym z nich jest przeniesienie produkcji do Stanów Zjednoczonych.


Poprzedni

ULC zaktualizował odstępstwo dla lotów dużymi dronami do 180 kg

Następny

This is the most recent story.

Brak komentarzy

Skomentuj artykuł

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *