DJI Dock – relacja z prezentacji stacji dokującej DJI
Organizatorem pierwszej w Polsce prezentacji stacji dokującej DJI Dock dla dronów DJI M30/T była firma INNPRO – importer rozwiązań DJI w Polsce. Była to oficjalna premiera tego rozwiązania w naszym kraju i zarazem pierwszy otwarty pokaz DJI Dock. Krótką relację dla Świata Dronów otrzymaliśmy od Akademii UAV – ośrodka szkolenia pilotów i operatorów dronów, na którego terenie firma INNPRO przeprowadziła pokaz.
Siedziba Akademii UAV mieści się przy lotnisku Aeroklubu Warszawskiego – Warszawa-Babice. Jest to idealne miejsce do testów dronów pomimo obecności samolotów załogowych . To tutaj swego czasu (a konkretnie 27.10.2020 r.) odbywały się testy systemu antydronowego HAWK firmy Hertz, którego prezentacja również została zrecenzowana dzięki uprzejmości Akademii.
Pierwsze wrażenie z działania DJI Dock
Pierwsze subiektywne wrażenie: DJI Dock wygląda na dopracowane rozwiązanie (jak na urządzenie z serii DJI Enterprise przystało), a jego przygotowanie do lotu jest szybkie i wygląda na stosunkowo proste. Stacja dokująca została rozpakowana z auta przez pracowników importera. Zostało doprowadzone zasilanie, urządzenie zostało podłączone do Internetu. Potem wystarczyło już w DJI Flight Hub zrobić automatyczną misję i tyle – dron dostał sygnał do jej wykonania i…
Poręczność rozwiązania DJI Dock
Zanim napiszemy kilka słów o wrażeniach z lotu, startu i lądowania w stacji – słowo o praktycznym przygotowaniu systemu do działania. DJI Dock to dość spora „kostka” o wymiarach (złożony, bez stacji pogodowej) 805 mm×895 mm×840 mm co może stwarzać problem w transporcie samochodem osobowym nawet typu „kombi”. Podany wymiar nie robi dużego wrażenia, ale w zestawie jest jeszcze wystająca metalowa podstawa do przykręcenia DJI Dock do fundamentu. Próby zapakowania takiego gabarytu do kombi typu Skoda Octavia/Superb niestety skończyły się niepowodzeniem. Rozmiary stacji kwalifikują go do przewozu autem typu pick-up lub małym autem dostawczym, ale należy pamiętać, że nie jest to też urządzenie, które będzie transportowane często z miejsca na miejsce. Idea jest jednak taka, że DJI Dock ma być stałą stacją dokującą dla powtarzalnych cyklicznie operacji dronem – tym samym docelowo będzie zamontowana w jednym miejscu – na stałe.
Co do ciężaru – wg specyfikacji DJI Dock waży 90 kg a to w połączeniu z jej wymiarem sprawia, że w pojedynkę ciężko będzie to urządzenie swobodnie udźwignąć choćby wyjmując je z auta. Tak więc do transportu i montażu na pewno potrzebne będą dwie osoby i odpowiednie auto.
Kompatybilność, zasilanie i wyposażenie DJI Dock
Stacja na wbudowane własne akumulatory 5h pracy (w razie przerwy w dopływie prądu ze standardowej instalacji zasilającej), ale te 5h nie uwzględnia ładowania drona, a samo czuwanie i podstawowe funkcjonowanie stacji. Co się tyczy samego drona obsługiwanego przez stację, czyli DJI Matrice 30T – żadna obecna wersja DJI M30/M30T nie będzie niestety współdziałała z DJI Dock. Potrzebna jest specjalna wersja M30T z dedykowanym firmware drona i innym firmware akumulatorów, które będą mogły być ładowane ze stacji. Sam dedykowany do DJI Dock dron M30T ma inne podwozie – z wyprowadzonymi portami do ładowania.
Stacja DJI Dock ma swój odbiornik RTK, stację meteo (podaje podstawowe parametry takie jak wiatr, temperatura i deszcz) i wbudowaną kamerę do podglądania drona i otoczenia.
Jakość wykonania całego urządzenia jest bez zarzutów i jest to standard znany u producenta DJI i widoczny w dronach klasy Enterprise, przede wszystkim w seriach Matrice.
Stosowanie DJI Dock w praktyce
Idea producenta jest taka, że stacja ma być montowana stacjonarnie w wybranym miejscu i w trakcie misji nie może się poruszać. Jest silna sugestia producenta by zapewnić nawet fundament pod DJI Dock, by stała stabilnie i nie dało się jej łatwo przechylać a tym bardziej poruszać czy przemieszczać. W praktyce DJI Dock (a przynajmniej na cele prezentacji) można postawić po prostu na ziemi, z grubsza w poziomie (na testach Dock był poziomowany z tolerancją +/-2 stopnie).
Do skrzynki bezpieczników wypuszczone są dwa kable – LAN i kabel prądowy. Dane z drona zgrywane są bezprzewodowo do Docka, a ładowanie jest realizowane przez porty w tylnych nogach dedykowanej wersji drona M30T – po jednym na jednej nóżce. Szybkie ładowanie baterii do pełna trwa zaledwie 20 minut, ale raczej nie bez szkody dla samych akumulatorów, bo te fizycznie są takie same co w M30T – różni je tylko ich firmware.
Wykonanie misji
Wracają do wykonania samego lotu – po uploadzie misji z DJI Flight Hub do drona stacja bada warunki pogodowe i jeśli są OK- górna część stacji otwiera się, dron startuje i realizuje misję. Lądowanie do stacji dokującej wygląda na bezpieczne i pewne – wprawdzie dron nie celuje idealnie co do milimetra w środek, ale też nie ma takiej potrzeby – ląduję z dokładnością mniej więcej 5cm wspomagany systemem RTK oraz z użyciem sensorów optycznych, następnie system suwnic centruje go po przyziemieniu.
Aby zamknąć stację bez uszczerbku dla śmigieł drona (które po lądowaniu mogą różnie się ustawić) są one kierowane przez DJI Dock tak, żeby się złożyły – odpowiada za to sam sposób zamykania górnej pokrywy stacji, a dźwięk składania i ogólne wrażenie jest dość dziwne – pokrywa mechanicznie doprowadza do złożenia śmigieł do środka. Ostatecznie bez uszczerbku dla śmigieł cały dron jest schowany szczelnie wewnątrz stacji.
W ramach prezentacji odbyło się około 10 startów i lądowań, każdy lot był w pełni udany. Wszystkie operacje były obsługiwane z komputera, a aparatura sterująca drona w sumie jest zbędna (była dostępna, ale ogólnie nie jest sprzedawana w zestawie). DJI Dock jest zatem idealnym rozwiązanie do powtarzalnych lotów patrolowych, inspekcyjnych itp. choć z perspektywy przepisów prawa brak możliwości przejęcia kontroli manualnej w sytuacjach awaryjnych może być problematyczny.
DJI Dock może również podgrzewać drona, schładzać go – zależnie od panujących warunków zewnętrznych. Producent zadbał o detale związane z bezpieczeństwem startu i samego lotu – jeśli podczas listy kontrolnej wykryje nie do końca rozłożoną nogę lub inny mankament – dron nie wystartuje, a stacja prześle do operatora status błędu.
Krótką relację wideo z tego wydarzenia przygotowała również firma IRONSKY – autoryzowany dealer DJI Enterprise i ośrodek szkolenia pilotów/operatorów BSP:
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy