Nowa polisa OC „na drony” zgodna z prawem UE – Wiener TU

Polisa OC zapewnia podstawową ochronę dla użytkownika drona przed konsekwencjami finansowymi zdarzeń, do których może dojść podczas lotu. Mowa tu zarówno o prozaicznych przypadkach jak wybita szyba w aucie czy uszkodzony dach budynku jak również krzywda wyrządzona ludziom na ziemi lub straty powstałe np. w wyniku wywołanego pożaru. Bez polisy OC za takie szkody finansowo odpowie pilot i to z własnej kieszeni. Ubezpieczenie może zatem zmniejszyć finansowe konsekwencje takiego wypadku, choć – jak to zwykle bywa – to zależy od wielu czynników.
Polisa OC – „na drona” czy „na pilota drona”?
Choć najczęściej początkujący użytkownicy dronów szukają „polisy OC na drona” – mechanizm działania ochrony ubezpieczeniowej w przypadku operowania dronami jest inny niż w przypadku np. kierowania autem. Właściciel auta jest zobowiązany wykupić polisę OC na dane auto. Jej wysokość jest zależna od wielu czynników – głównie związanych z samym autem (marka, model, rocznik, pojemność silnika itd.) jak i z historią kierowcy (wiek, bezwypadkowa jazda). W przypadku pilotowania drona polisa OC jest na pilota drona – nie zaś na samego drona. Najprościej mówiąc: pilot ma ochronę finansową przed konsekwencjami ewentualnych wypadków, które się zdarzą podczas lotów dronami, ale sama polisa nie jest zależna bezpośrednio od maszyny, którą zostanie wyrządzona szkoda.
Co do ubezpieczeń na same drony – takie polisy również są dostępne na rynku i nazywają się AC (od AeroCasco) choć prawdę mówiąc w większości przypadków skuteczniejsze jest ubezpieczenie samego producenta – takie oferuje np. DJI i nazywa się „DJI Care”. Kosztuje ok. 10% ceny drona, ale – o ile nie stracimy całkiem drona poprzez spalenie lub utopienie go – mamy gwarancję otrzymania nowego sprzętu od producenta.
Czy każdy pilot musi mieć OC?
Czy OC jest zawsze konieczne? Odpowiedź brzmi: nie. Czy OC jest przydatne i czy warto je mieć? Zdecydowanie TAK chyba, że pilot akceptuje ryzyko związane z poniesieniem konsekwencji swoich działań z własnej kieszeni. Każdy powinien sobie odpowiedzieć na pytanie: czy 70 zł (minimalny wariant na Polskę bez opcji lotów zarobkowych) w skali roku to dużo czy mało za spokój ducha i komfort finansowy w razie wyrządzenia kosztownych szkód?
Zgodnie z obowiązującym prawem unijnym dla dronów, które weszło w życie w całej Unii Europejskiej – pilot powinien mieć wykupioną polisę OC jeśli użytkuje maszynę powyżej 20 kg jej masy. Jest to obowiązek wynikający wprost z rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2019/947.
Prawo polskie – ustawa Prawo Lotnicze i wydawane do niej rozporządzenia – mogą wpłynąć na obowiązek posiadania OC dla pilotów użytkujących sprzęt również o mniejszej wadze. Obowiązek ten będzie obejmował drony już od masy 250g wzwyż. Taką decyzję podjął Urząd Lotnictwa Cywilnego choć póki co nie ma ona umocowania prawnego do momentu gdy nie zostanie opublikowana zmiana w ustawie Prawo Lotnicze.
Polisa OC jest jednak zalecana przez ten sam urząd jako dobrowolne ubezpieczenie. Czemu? Wydaje się to oczywiste. ULC od lat angażuje się w propagowanie bezpiecznego i odpowiedzialnego latania dronami. Wystarczy sobie wyobrazić sytuację gdy nawet niewielki kilogramowy dron spada komuś na głowę, wywołuje pożar w lesie lub uszkadza zabytkowy budynek. Wielu pilotów nie stroni od latania w terenie zabudowanym, a jeszcze więcej zapomina, że wykonuje lot sprzętem masowej produkcji, który może ulec awarii lub nieszczęśliwemu wypadkowi nawet nie z winy samego pilota.
Stare polisy VS nowe polisy OC dla pilotów BSP
Prawo lotnicze dnia 30.12.2020 r. zmieniło się z polskiego na europejskie. W konsekwencji zniknął formalnie podział na loty komercyjne i rekreacyjne, zmieniły się przedziały wagowe oraz same warunki wykonywania lotów. Szukając polisy OC dla pilota drona warto zatem zwrócić uwagę na rzecz podstawową – czy ogólne warunki umowy ubezpieczenia uwzględniają już nowe zasady lotów zgodne z prawem unijnym.
Ofertę ubezpieczenia dostosowanego do nowych przepisów można znaleźć na stronie https://ocdrony.pl/, za którą stoi agent ubezpieczeniowy VIVIAMO Sp. z o.o. (ul. Żeromskiego 13A, 66-400 Gorzów Wlkp. – KRS 0000465782, NIP: 599-316-70-95, REGON: 081135100) reprezentowany dalej przez Michała Gumowskiego (Egida Michał Gumowski, ul. Seweryna Pieniężnego 18B, lok. 206, 10-006 Olsztyn, NIP 5782889035, REGON 280218064) i uprawniony do przyjmowania wniosków ubezpieczeniowych na rzecz towarzystwa ubezpieczeniowego WIENER TU S.A. Vienna Insurance Group. Na samej podstronie „O produkcie” nie znajdziemy zbyt wielu informacji:

Żeby dowiedzieć się więcej, należy zatem zerknąć do OWU co oczywiście uczyniłem.
Kilka słów o Ogólnych Warunkach Umowy (OWU)
Pierwsze pozytywne wrażenie z OWU to odniesienie się bezpośrednio do nowych przepisów. Ubezpieczenie obejmuje loty zarówno w kategorii otwartej jak i szczególnej, a nie obowiązuje kategorii certyfikowanej. Podział kategorii lotów wg nowych przepisów został wprost zakomunikowany już w pierwszym akapicie OWU. Co ciekawe WIENER pozostał przy podziale lotów na typową rekreację i coś więcej – rekreację oraz loty zarobkowe jako rozszerzenie pierwszego wariantu. Zadałem pytanie – czemu wciąż towarzystwo ubezpieczeniowe stawia na rozróżnienie tych dwóch rodzajów lotów od siebie? Wg WIENER TU S.A. loty zarobkowe wiążą się przeważnie z większym ryzykiem, mogą być wykonywane w trudniejszych warunkach i nad ludźmi (w kategorii szczególnej), a to oznacza, że składka musi być większa wraz z rosnącym zagrożeniem. Nie chodzi już zatem stricte o odniesienie do polskich przepisów prawa, ale o ryzyko lotów co wprost tłumaczy sam podział jak i wyższe składki dla wariantu zarobkowego („komercyjnego”)
Druga rzecz istotna: ubezpieczenie obejmuje szkody w mieniu i szkody na osobie co też jest podane wprost. Standardowo jest to polisa OC obowiązująca w Polsce, którą można rozszerzyć na inne kraje. Co ważniejsze – wariant zarobkowy może również obowiązywać w innych krajach z czym był problem u konkurencyjnych ubezpieczycieli (zagraniczne ubezpieczenia były tylko na loty rekreacyjne). Wyjątkiem są trzy kraje: USA, Japonia oraz Kanada. Można zatem przyjąć, że polisa obowiązuje we wszystkich krajach UE i pozostałych (cały świat), które nie zostały objęte zapisem o wyjątkach.
Kiedy ochrona z tytułu polisy nie obowiązuje?
OWU zawierają wiele wyłączeń – sytuacji, w których ubezpieczenie OC nie zadziała. Większość jest dość oczywistych np. w przypadku wykorzystania drona do zamachu terrorystycznego czy umyślnego wykorzystania drona np. w celu popełnienia przestępstwa czy też doprowadzenia do celowego wypadku z użyciem BSP. Jest też kilka mniej oczywistych jak np. to, że Wiener TU S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody w środowisku naturalnym (czyli uszkodzenie np. drzewostanu) lub za szkody powstałe podczas wykonywania lotów bezzałogowego statku powietrznego bez zgody zarządcy następujących terenów, obiektów, obszarów lub urządzeń, nad:
- terenami zamkniętymi, o których mowa w art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne,
- obiektami jądrowymi, o których mowa w art. 3 pkt 17 ustawy z dnia 29 listopada 2000 r. – Prawo atomowe,
- obszarami, obiektami i urządzeniami, o których mowa w art. 5 ust 2 pkt 1 lit a i b, pkt 2 lit a i b ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r o ochronie osób i mienia,
- jednostkami wojskowymi i poligonami;
Dodatkowe zalety polisy OCdrony.pl
Polisa Wiener TU S.A. dla pilotów dronów cenowo wypada bardzo korzystnie, z aktualnie jest najtańsza w Polsce w wariancie zarobkowym w najpopularniejszym podlimicie 20,000 PLN – składka roczna wynosi 210 zł. Dodatkowo możliwość ubezpieczenia się do lotów komercyjnych poza Polską jest dużym krokiem w przód w stosunku do konkurencji. Zestawienie składek ubezpieczenia OC towarzystwa Wiener TU S.A. w różnych opcjach:
Suma gwarancyjna/wariant: | Polisa OC na terenie Polski – składka roczna: | Polisa OC na cały Świat (bez USA, Kanady, Japonii) – składka roczna: |
200 000 PLN – tylko rekreacja | 70 PLN | 91 PLN |
250 000 PLN, podlimit zarobkowy 20 000 PLN | 210 PLN | 273 PLN |
300 000 PLN, podlimit zarobkowy 40 000 PLN | 342 PLN | 445 PLN |
350 000 PLN, podlimit zarobkowy 100 000 PLN | 478 PLN | 621 PLN |
400 000 PLN, podlimit zarobkowy 200 000 PLN | 732 PLN | 951 PLN |
Wiener TU S.A. dodatkowo oferuje ubezpieczenie zawsze na 12 miesięcy niezależnie od momentu (dnia/miesiąca) podpisania umowy ubezpieczeniowej.
Kiedy – jako pilot – powinienem wykupić polisę OC?
W końcu na rynku polis OC pojawiła się oferta:
- dostosowana do nowego prawa unijnego
- w najlepszej cenie (składka roczna – wariant zarobkowy)
- obejmująca szerszy zakres (loty zarobkowe również poza Polską)
Kiedy warto wykupić polisę „OC na drony”?
- gdy latamy w pobliżu ludzi i zabudowy
- gdy chcemy mieć „komfort psychiczny” podczas latania w pobliżu ludzi i zabudowy ?
- gdy chcemy mieć zabezpieczenie finansowe w przypadku wyrządzenia szkody dronem
- tylko wtedy, gdy latamy zgodnie z prawem
Ostatni punkt powyższej listy jest moim zdaniem bardzo istotny: wykupienie polisy OC nawet za najniższą stawkę (rekreacja za 70 zł lub komercja za 210 zł) działa motywująco na pilota by ten przestrzegał obowiązującego prawa. W przeciwnym wypadku polisa zwyczajnie „nie zadziała”.
6 komentarzy
Te ubezpieczenia są niespecjalnie atrakcyjne. W Niemczech na cały świat, za sumę 50 mln. Euro płaci się rocznie ok 40 Euro. Co daje suma ubezpieczenia 200000 w przypadku większej katastrofy lotniczej?
To prawda, stawka gwarancyjna 20,000 PLN jest niska i nie pokryje dużych strat, ale jeśli ktoś lata głównie z dala od ludzi, filmuje krajobrazy itp. to jednocześnie prawdopodobieństwo, że coś się stanie jest na tyle niskie, że można sobie pozwolić na niższą kwotę ubezpieczenia.
Zawsze można wybrać wyższą kwotę jak komuś jest za mało 20000. Podana maksymalna kwota ubezpieczenia to 200 tys. Tutaj moim zdaniem starczy już na dużo poważniejsze awarie ;))
W artykule jest mowa o granicy 250 g. Czy zatem osoba użytkującą Mini2 do celów rekreacyjnych i komercyjnych musi wykupić OC, czy już nie musi :)?
Wyłączenia:
„terenami zamkniętymi, o których mowa w art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne,
obiektami jądrowymi, o których mowa w art. 3 pkt 17 ustawy z dnia 29 listopada 2000 r. – Prawo atomowe,
obszarami, obiektami i urządzeniami, o których mowa w art. 5 ust 2 pkt 1 lit a i b, pkt 2 lit a i b ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r o ochronie osób i mienia,
jednostkami wojskowymi i poligonami;”
Dziwne, że ubezpieczyciel posłużył się w tym przypadku starymi załącznikami a nie nowymi wytycznymi. No ale oczywiście miał prawo to zrobić.
Też się temu dziwiłem i pytałem, ale tak postanowili i tak zrobili. Trzeba zawsze czytać OWU 😉